Inwestycje
Portret polskiego inwestora w 2023 r. "Pasywna rewolucja stała się faktem"
Poznaliśmy wyniki Ogólnopolskiego Badania Inwestorów organizowanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Co raport ten mówi nam o polskim środowisku inwestycyjnym?
Kim jest polski inwestor?
W badaniu wzięło udział ponad 4,5 tys. osób, a ponad 92% z nich to mężczyźni. Blisko 80% z nich posiada wyższe wykształcenie, średnio mają około 40 lat, pracują na etacie (62%) lub prowadzą własną działalność (23,8%). Doświadczenie? Połowa z nich nie inwestuje dłużej niż 5 lat i pod tym względem widać trend wzrostowy w stosunku do dołka wyznaczonego w 2017 roku. Oznacza to, że przybywa nowych, mniej doświadczonych inwestorów.
W co i dlaczego inwestują Polacy?
Główną motywacją inwestycyjną ankietowanych okazały się cele emerytalne (36%), podczas gdy dywersyfikacja przychodów stanowi motywację tylko dla 19,4% respondentów. Wygląda więc na to, że polski inwestor stracił wiarę w rodzimy system emerytalny, co zresztą potwierdzają dane historyczne. Jeszcze przed dekadą to dywersyfikacja przychodów stanowiła ponad 60% celów inwestycyjnych, a emerytury – mniej niż 2%.
Wart odnotowania jest także fakt, że portfele inwestycyjne „puchną”. Przed laty dominowały portfele o wartości do 50 tys. zł, teraz jest to przedział od 100 do 500 tys. zł. Najpopularniejszym instrumentem wciąż pozostają akcje, ale widać tendencję do zwiększania zaangażowania w rynek poprzez fundusze indeksowe, tzw. ETF-y. 50% ankietowanych zadeklarowała, że posiada w swoim portfelu 2-3 ETF-y.
– Polski inwestor indywidualny w 2023 częściej niż kiedykolwiek inwestuje na rynkach zagranicznych. Popularnością cieszą się zarówno zagraniczne akcje, jak i ETF-y. Wzrost znaczenia ETF-ów w portfelu polskich inwestorów potwierdza, że „pasywna rewolucja” w naszym kraju jest już faktem. W roli „kotwicy” stabilizującej wyniki portfela częściej występują obligacje, w tym obligacje oszczędnościowe Skarbu Państwa. Zmiany, które w ostatnich latach zaszły w profilu polskiego inwestora indywidualnego tłumaczyć można efektami pandemii, wojny i innych zawirowań, jednak niektóre trendy, w tym dywersyfikacja i inwestowanie pasywne, zostaną z nami na długo – skomentował wyniki Michał Masłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
Standardowo pojawiło się też pytanie o największe słabości rodzimego rynku kapitałowego. Dominują tu dwa wyniki: wpływ polityki oraz podatek Belki. Narzekano także na niski poziom edukacji finansowej, małą płynność oraz wysokie koszty transakcyjne. Jeśli chodzi o czynniki ESG, to aż 80% respondentów zadeklarowało, że nie bierze ich pod uwagę.
Patrząc na całokształt, widać, że statystyczny polski inwestor dojrzewa. Coraz częściej łączy różne techniki analizy, zwiększa wartość swojego portfela, myśli bardziej długoterminowo, stara się dywersyfikować swój portfel. Przybywa także mniej doświadczonych inwestorów. Jednak niektóre rzeczy się nie zmieniają – nadal inwestują głównie mężczyźni z wyższym wykształceniem, a jako największą wadę naszego rynku uznajemy działania polskiego rządu.