W czasach Homera ludzki umysł nie miał konkurencji, ale już wtedy dopuszczano myśl, że stworzone przez człowieka twory, których zadaniem jest pomoc w pracy, mogą być obdarzone pewną formą inteligencji. W XVIII księdze Iliady poeta pisał:
[Hefajstos] Gąbką ociera z dymu swe czoło wyniosłe
I ręce, i kark silny, i piersi obrosłe.
Wdział szatę, a do ręki wziął berło złocone;
Dwa zaś posągi w kształcie dwóch dziewic zrobione
Krok niepewny swym pewnym krokiem podpierały:
I ruch, i głos, i rozum bogi im nadały
I przemysł, najcudniejsze dzieła robić zdolny.
To jeden z najstarszych zachowanych opisów sztucznych, obdarzonych inteligencją istot, w tym przypadku złotych posągów-robotów, wykutych przez boga-kowala, by ułatwiały mu pracę. Idea podobnych stworzeń, zarówno życzliwych ludziom, jak i tych, które wymykają się spod kontroli, nie opuszczała ludzkości przez następne stulecia. Zwykle jednak opowieści o nich miały więcej mroku. Żyjącemu w XVI w. w Pradze rabinowi Jehudzie Löw ben Becalelowi przypisuje się stworzenie Golema, glinianego posągu ożywionego przez słowa. W jednej z wersji legendy Golem wpadł w szał i zaczął mordować tych, których wcześniej bronił. Równie ponury los spotkał bohatera powieści Mary Shelley, naukowca Wiktora Frankensteina. Ożywiony przez niego sztuczny człowiek wymknął się spod kontroli i zabił bliskich swego twórcy, a na końcu również jego samego.
1769 – Maszyny królów i hetmanów
Szczególne miejsce w historii inteligentnych maszyn zajmuje tak zwany „Mechaniczny Turek”. Zaprezentowany w 1769 roku miał być genialnym automatem, który wygrywał mecze szachowe między innymi z Benjaminem Franklinem, Napoleonem Bonaparte czy uczonym Charlesem Babbage’m.
Wszyscy oni jednak, łącznie z Babbage’em, twórcą maszyn różnicowych i autorem koncepcji pierwszego mechanicznego komputera, dali się wywieść w pole. Wewnątrz Mechanicznego Turka ukryty był utalentowany szachista, który poruszał sztucznym ramieniem i przestawiał figury.
Pierwszą (dalece uproszczoną) partię szachów z maszyną rozegrać można było dopiero z automatem El Ajdrecista (z hiszpańskiego: gracz szachowy) zbudowanym w 1912 roku. Maszyna, dzięki wbudowanemu algorytmowi i systemowi elektromagnesów mogła dać mata wieżą i królem człowiekowi, który grał samym królem. Jednak decyzję o kolejnym ruchu, na podstawie algorytmu, podejmowała maszyna.
Uzyskaj pełny dostęp do magazynu
Zarejestruj się bezpłatnie, by uzyskać dostęp do całości tego artykułu.
Zarejestruj się