Chiny
USA uszczelniają sankcje wobec Chin. Dostawy chipów AI ograniczone
Amerykanie planują uszczelnienie embarga nałożonego na chińskich producentów. Nowe sankcje mają uniemożliwić dostawcom obchodzenie zakazów sprzedaży technologii z USA.
Stany Zjednoczone podejmą kolejne kroki, które mają uniemożliwić amerykańskim producentom układów scalonych sprzedaż półprzewodników do Chin – podała agencja Reutersa, powołując się na własne źródła w administracji prezydenta Bidena. Firmom z USA trudniej będzie omijać zakazy dostaw technologii do Chin.
Pierwsze sankcje na chińskie firmy zostały nałożone w 2019 roku. Od tego czasu Amerykanie dokonywali kolejnych uszczelnień na swojej czarnej liście, dodając nowe firmy czy wprowadzając dalsze ograniczenia. Teraz szykują nowe i według Reutersa zostaną one nałożone już w połowie października 2023 r. Jak podaje agencja, w nowym pakiecie ograniczeń USA chcą rozszerzyć zakaz eksportu chipów AI, a także sprzętu, który pozwala na wytwarzanie własnych układów. Nowe obostrzenia mają objąć te technologie, które dotąd pod względem parametrów znajdowały poniżej limitów embarga, ale były do nich zbliżone.
Chipy AI, o których mowa, to układy projektowane dla systemów sztucznej inteligencji i chatbotów. Według Reutersa nowe sankcje nie będą jednak dotyczyć produktów konsumenckich jak laptopy czy smartfony, ale amerykańscy dostawcy będą musieli zgłaszać do Departamentu Handlu każdą dostawę układów o dużej mocy.
Amerykanie już w zeszłym roku zaczęli nakładać ograniczenia w dostawach chipów AI. Firmie Nvidia uniemożliwiono dostawę dwóch takich układów do chińskiego odbiorcy, który dzięki nim mógłby opracować własne chatboty i centra danych AI. W odpowiedzi, z myślą o rynku chińskim, Nvidia stworzyła procesory A800 i H800 o obniżonych parametrach technicznych, które mieszczą się w limitach. Jak się jednak okazuje, po zmianie pewnych parametrów w zadaniach AI jednostki te dostarczają tyle samo mocy, co objęte embargiem układy A100 i H100.
Nowe sankcje mogą zapobiec takim sytuacjom. Limity mają być ustalane według nowych kryteriów i będą uwzględniały przyszły rozwój technologii. Rząd USA będzie też decydował w każdym przypadku, czy kontrakty na dostawy do Chin nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. Nowe obostrzenia mają także uniemożliwić chińskim firmom dostęp do amerykańskich technologii za pośrednictwem spółek zlokalizowanych poza Chinami.