Pułapki social mediów. Co po cichu pogrąża biznes?
Witajcie w kapryśnym świecie mediów społecznościowych. Świecie, w którym roi się od specjalistów i samozwańczych guru, którzy głoszą „jedyną, słuszną prawdę” na temat działań promocyjnych na Facebooku. Lecz gdy wydaje im się, że wszystko, co do odkrycia zostało już odkryte, a algorytmy nie mają przed nimi tajemnic, wtedy całe na biało wchodzą one – pułapki własnych działań.
Czym one są? W skrócie to błędy popełniane przez organizacje w zakresie marketingu, public relations lub reklamy. Mogą obejmować wszystko: od braku szybkiej reakcji na komentarze lub wiadomości, aż po zbyt dużą liczbę reklam zalewającą użytkowników i użytkowniczki niechcianymi treściami. Błędy mogą również oznaczać brak zaangażowania w relacje z obserwującymi i niekorzystanie z narzędzi analitycznych do śledzenia wyników kampanii. Wszystkie te problemy mogą natomiast prowadzić do złego doświadczenia użytkowników i ostatecznie nieudanej kampanii marketingowej.
Na co więc uważać? O czym pamiętać, odpowiadając za powodzenie działań promocyjnych w mediach społecznościowych? I w końcu – jak nie dać się złapać w jedną z wielu pułapek, o których nie mówi się tak często jak o konieczności wykonania uwierzytelnienia dwuskładnikowego?
Pułapka zgubionego celu
Instagram, Facebook, YouTube, LinkedIn, TikTok, Pinterest, X, Threads – to tylko kilka najważniejszych platform, na których firmy publikują swoje treści każdego dnia. Nic więc dziwnego, że w pośpiechu utrzymywania aktywności online często pojawiają się błędy komunikacyjne.
Z najnowszych raportów dotyczących działań w mediach społecznościowych jasno wynika, że odchodzi się od podejścia "ilość ponad jakość" na rzecz odwrócenia tego trendu. Warto więc poświęcić dodatkowy czas, by dostosować treści, ich jakość i sposób ich przekazywania odpowiednio do danej platformy. Nieścisłości czy niechlujność w przekazie mogą bowiem prowadzić do utraty zaufania klientów.