Pierwsze oznaki kryzysu AI? Firmy nie radzą sobie z kosztami utrzymania technologii

Niecały rok po rozpoczęciu się boomu na sztuczną inteligencję wiele czołowych startupów zaczyna odczuwać negatywne skutki inwestycji w tę technologię. Głównym problemem okazują się być wysokie koszty jej utrzymania.

Pierwsze oznaki kryzysu AI? Firmy nie radzą sobie z kosztami utrzymania technologii

Sztandarowym przykładem jest wschodzący i prężnie rozwijający się startup Jasper. W zeszłym roku twórcom projektu udało się zebrać 125 milionów dolarów przy jednoczesnej rynkowej wycenie firmy w wysokości 1,5 miliarda dolarów. Równocześnie spółka zdążyła zwolnić niemal wszystkich pracowników, zastępując ich technologią opartą na AI. Skutki tej decyzji szerzej opisane są w artykule na łamach Wall Street Journal pt. AI Startup Buzz Is Facing a Reality Check. Tekst szczegółowo wyjaśnia, gdzie pojawiają się pierwsze problemy sztucznej inteligencji jako technologii, która „może zastąpić człowieka".

Zasadniczo, zarabianie na AI jest trudne, zainteresowanie użytkowników utrzymuje się na stałym poziomie lub maleje, a obsługa sprzętu, na którym opierają się te produkty, jest często bardzo kosztowna - co oznacza, że chociaż technologia czasami wywołuje efekt „wow”, droga do stabilnego modelu biznesowego jest znacznie bardziej wyboista, niż mogłoby się wydawać.

OpenAI a problemy sztucznej inteligencji

U podstaw tego problemu leży historia powstania OpenAI i jej wejścia na rynek. Premiera przełomowego ChatGPT w listopadzie 2022 r. wywołała u inwestorów wielkie nadzieje. Według Marka Goldberga, wieloletniego inwestora AI i partnera w firmie VC Index Ventures, w branży panowało wówczas silne przekonanie, że wartość komercyjna rozwijającej się technologii „zmaterializuje się z prędkością światła”.

Tak się jednak nie stało, o czym świadczą m.in. najnowsze wyniki finansowe Midjourney i Synthesii, dwóch innych popularnych startupów, zajmujących się sztuczną inteligencją. W obu przypadkach, jak zauważa Wall Street Journal, dane analityczne pokazują wyraźny spadek zainteresowania i wykorzystania tej technologii, i to mimo że Synthesia zdążyła zebrać 90 milionów dolarów inwestycji dzięki wsparciu innego technologicznego giganta - Nvidii. W głównej mierze na przeszkodzie w uzyskaniu zwrotów stoją wysokie koszty utrzymania technologii i niechęć użytkowników do wykupowania wersji premium aplikacji. Ten problem dotyczy zresztą także ChatGPT. 

Powyższe dane informacje nie oznaczają jeszcze tragedii, ponieważ jednocześnie pojawiają się optymistyczne informacje, według których OpenAI w przyszłym roku może wygenerować nawet miliard dolarów przychodów. Dodatkowo w grze wciąż pozostają Google i Microsoft, których stać na wieloletnie, ogromne inwestycje w rozwój sztucznej inteligencji. Mimo to przywoływany wyżej Mark Goldberg wciąż stara się studzić zapał:

– Droga rozwoju dla AI wydaje się być jeszcze bardzo długa i wyboista, ale napawa optymizmem, pomimo ostatnich rozczarowań, jakie dostarczają nam najnowsze informacje z rynku AI.
)

Świetnie! Twoja rejestracja się powiodła.

Witaj z powrotem!

Twoja rejestracja w Digitized - magazyn dla ludzi w cyfrowym świecie zakończyła się sukcesem.

Sukces! Sprawdź swoje konto e-mail w poszukiwaniu magicznego linku do logowania.

Sukces! Twoje informacje rozliczeniowe zostały zaktualizowane.

Twoje informacje rozliczeniowe nie zostały zaktualizowane.