Microsoft zainwestował we francuski startup Mistral AI, VIGO Photonics może zbudować polską fabrykę półprzewodników, a PFR Ventures zasiliło 150 mln zł cztery polskie fundusze VC. Czym jeszcze żyliśmy w minionym tygodniu?
Francuski MistralAI wypuścił wersję beta swojego chatbota, Elon Musk pozwał OpenAI, a Google ma kolejne kłopoty. Czym jeszcze żyliśmy w minionym tygodniu?
Obawy polskich małych i średnich przedsiębiorców w 2024 r., Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzega przed AI, a Revolutowi grożą wielomilionowe kary za naruszenia prywatności. Czym jeszcze żyliśmy w minionym tygodniu?
Poczta z wbudowanym translatorem. Nowa funkcja w aplikacji Gmail
Do poczty Gmail dotarła wyczekiwana funkcja. Od teraz podczas pisania wiadomości email będzie można bez problemu skorzystać z wbudowanego translatora. Chodzi oczywiście o Google Tłumacz, czyli narzędzie pozwalające na korzystanie z tłumaczenia zdań i wyrazów w wielu językach.
Użytkownicy Androida i iOS mogą już korzystać z nowej, bardzo wyczekiwanej funkcji w aplikacji poczty Gmail. Chodzi o dodanie do poczty Tłumacza Google, czyli jednego z najlepszych dostępnych narzędzi do tłumaczenia. Nie trzeba już wychodzić z aplikacji, aby przetłumaczyć słowa i całe zdania.
Na czym polega nowość, skoro translator od Google jest dostępny od dawna? Teraz wdrożono go bezpośrednio do Gmaila, przez co nie trzeba wychodzić z jednej aplikacji, aby skorzystać z drugiej. Zintegrowanie tłumacza od Google z klientem pocztowym Gmail miało miejsce wcześniej, jednak dotyczyło to wyłącznie przeglądarkowej wersji poczty. Teraz funkcja ta zawitała do aplikacji dostępnych na systemach Android i iOS.
Jak to rozwiązanie działa w praktyce? Podczas pisania maila w aplikacji, zostanie nam zaproponowana opcja tłumaczenia. Wystarczy nacisnąć odpowiedni przycisk pojawiający się kontekstowo. Aby korzystać z tłumacza Google w aplikacji Gmail, nie trzeba instalować żadnych wtyczek, ani aktualizować oprogramowania. Funkcja pojawia się automatycznie i jest czysto fakultatywna. Możemy z niej nie korzystać, jeżeli nie mamy takiej potrzeby. Warto pamiętać, że jej funkcjonalność nie jest w żaden sposób ograniczona względem oryginalnego tłumacza. Oferowane są wszystkie pary języków tak, jak w osobnej aplikacji.
Dodatkowo warto zaznaczyć, że w aplikacji istnieje także możliwość tłumaczenia całych stron internetowych. Można to zrobić na dwa sposoby. Jednym jest wklejenie linku bezpośrednio do tłumacza, ale o wiele wygodniejszym jest wtyczka w Google Chrome. Odpowiednie rozszerzenie do przeglądarki dodamy z poziomu katalogu aplikacji i wtyczek od Chrome. Po wejściu na stronę w obcym języku pojawi nam się opcja jej przetłumaczenia.
Przydatne jest także tłumaczenie na żywo przy pomocy aparatu smartfona. Jeżeli mamy przed sobą dokument, tablicę informacyjną czy zdjęcie z tekstem w obcym języku, wystarczy skorzystać z aplikacji Google Tłumacz. Przy jej pomocy uruchomimy aparat, a tekst który pokażemy w obiektywie zostanie automatycznie przetłumaczony. Na koniec warto także wspomnieć o tłumaczeniu offline - wszak aplikacja od Google daje nam taką możliwość. Jeżeli chcemy mieć dostęp do bazy tłumacza bez internetu, konieczne będzie pobranie danego pakietu. Później możemy korzystać z translacji w trybie offline. To szczególnie przydatne podczas wyjazdu za granicę, gdzie niekoniecznie musimy mieć dostęp do internetu. To kolejne zmiany wprowadzane przez Google, które skutecznie poprawią naszą efektywność i ułatwią zarządzaniem czasem w pracy.
Dziennikarz i muzyczny promotor, który od ponad 10 lat odpowiada za animowanie nocnego życia Warszawy. Prowadzi autorską audycję „Noc Rezydentów” na antenie Polskiego Radia. Aktualnie zajmuje się nowymi technologiami i tematyką biznesową.
Microsoft zainwestował we francuski startup Mistral AI, VIGO Photonics może zbudować polską fabrykę półprzewodników, a PFR Ventures zasiliło 150 mln zł cztery polskie fundusze VC. Czym jeszcze żyliśmy w minionym tygodniu?
Francuski MistralAI wypuścił wersję beta swojego chatbota, Elon Musk pozwał OpenAI, a Google ma kolejne kłopoty. Czym jeszcze żyliśmy w minionym tygodniu?
Obawy polskich małych i średnich przedsiębiorców w 2024 r., Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzega przed AI, a Revolutowi grożą wielomilionowe kary za naruszenia prywatności. Czym jeszcze żyliśmy w minionym tygodniu?
NVIDIA zaprezentowała Chat with RTX, OpenAI – model Sora, a Google – Gemini 1.5. Tymczasem 17 lutego zaczął obowiązywać unijny Akt o Usługach Cyfrowych (DSA). Czym jeszcze żyliśmy w minionym tygodniu?
Nasza strona wykorzystuje jedynie niezbędne funkcjonalne ciasteczka (cookie). Cenimy Twoją prywatność i nie dołączamy zewnętrznych, śledzących ciasteczek. Więcej szczegółów w naszej polityce prywatności.