E-commerce
Dobra sytuacja polskiej branży e-commerce. Czemu ją zawdzięczamy?
Opublikowane niedawno wyniki raportu Technavio dotyczące rynku e-commerce w Polsce są bardzo optymistyczne. Jak dokładnie wygląda sytuacja i gdzie leżą najmocniejsze strony naszego kraju?
Polski rynek e-commerce nadal jest nienasycony i wciąż znajduje się w fazie rozwoju. Zdominował go duży, lokalny marketplace w postaci Allegro, ale światowi giganci wciąż próbują na nim zaistnieć – Amazon z niezłym skutkiem oraz Shopee – zupełnie bez powodzenia. Jednak to nie tylko najwięksi stanowią dziś o sile wzrostu polskiego handlu w sieci. Od czasu pandemii widzimy, że na masową skalę sprzedaż internetową rozpoczynają także sklepy stacjonarne i to właśnie ten czynnik będzie napędzać popyt na rynku e-commerce w Polsce w najbliższych latach - wynika z raportu Technavio.
Polskiemu rynkowi e-commerce ma także służyć położenie geograficzne, a rosnąca sprzedaż transgraniczna w sieci przyciąga dostawców do oferowania produktów dostosowanych do indywidualnych potrzeb. Potwierdzają to opublikowane w sierpniu dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Saldo międzynarodowych obrotów bieżących w czerwcu zamknęło się nadwyżką 2,4 miliarda euro. Polska uzyskała kolejny raz dodatni bilans w handlu towarami (miliard euro) oraz rekord w usługach (4,1 mld).
Według PIE dodatni bilans handlowy to kombinacja kilku czynników. Z jednej strony wartość eksportu towarów do strefy euro wzrosła o 4,5%. Równocześnie dynamicznie rozwija się handel z Ukrainą oraz pozostałymi państwami regionu. Wzrost w tej grupie wyniósł 27,4%. Optymizmem napawa też fakt, że europejska gospodarka łapie oddech.
"Intensywna konkurencja oparta na portfolio produktów, wielości firm i marek obecnych w sieci, ale też cenach, opcjach dostawy czy płatności to z jednej strony pewne ryzyko dla prowadzącego sklep, ale w połączeniu z rosnącym postępem technologicznym też jedyna droga do sukcesu i szansa. (...) Na dłuższą metę nie da się jednak samodzielnie walczyć z największymi marketplace’ami jak Amazon. Konkurować trzeba jakością, starać się o rozpoznawalność i sprzedawać produkty skierowane do starannie wybranych odbiorców, którzy wrócą do nas, o ile nie zawiodą się na pierwszych zakupach", podkreślają autorzy raportu.
Zagrożenia dla branży e-commerce
Wśród głównych zagrożeń analitycy wskazują globalne zakłócenia w łańcuchach dostaw, napięcia w handlu światowym, ryzyko recesji, a także rosnące koszty marketingu i logistyki. Jakie zatem płyną wnioski z omawianego powyżej raportu?
Według analityków Technavio najlepszym rozwiązaniem jest połączenie się w jeden większy hub, swego rodzaju fabrykę firm e-commerce. W ramach jednego przedsiębiorstwa i zoptymalizowanych procesów marketingowych, logistycznych, synergii kosztowych, można z pojedynczych projektów osiągać więcej niż gdyby realizowane były one przez osobne podmioty.