Polska zajęła trzynaste miejsce na świecie i drugie w Europie pod względem atrakcyjności rynku z punktu widzenia inwestycji technologicznych, wynika z raportu Global Services Location Index 2023. Co zadecydowało o tak wysokiej pozycji naszego kraju?
![[[TITLE]]]([[IMAGE100.JPG]])
[[TITLE]]
Czołowa firma konsultingowa Kearney opublikowała dwunastą edycję swojego przekrojowego raportu Global Services Location Index (GSLI). Analiza ta to swoisty przewodnik dla instytucji rządowych i firm, który pomaga im lepiej rozumieć i porównywać między sobą środowiska inwestycyjne poszczególnych krajów.
W edycji 2023 pod lupę wzięto 78 państw z całego świata i łącznie 52 kryteria porównawcze. Największy nacisk postawiono na wskaźniki dotyczące regeneracji talentów, na które bezpośredni wpływ mają system edukacji i rynek pracy, a także poziom zaawansowania infrastruktury, wsparcie rządowe i elastyczność samych pracowników w obliczu kolejnych zmian technologicznych – zwłaszcza upowszechniania się sztucznej inteligencji oraz uczenia maszynowego.
– Zawirowania geopolityczne, gospodarcze i technologiczne doprowadziły do znaczących zmian na światowym rynku pracy – stwierdził w oświadczeniu prasowym Arjun Sethi, wiceprzewodniczący światowej rady do spraw cyfrowej transformacji w Kearney oraz główny autor raportu.
– Dlatego zdolności kraju do przekwalifikowania i ponownego rozmieszczenia swojej siły roboczej w odpowiedzi na zmieniające się wymagania rynku i innowacje technologiczne są kluczowe dla poprawy jego atrakcyjności jako lokalizacji usług biznesowych. Możliwości regeneracji talentów ukształtują przyszłość globalnego rynku – dodał Sethi.
I właśnie w tym kontekście Polska jawi się jako jeden z najatrakcyjniejszych rynków inwestycyjnych. Konkretnie – jako trzynasty na świecie i drugi w Europie. Bezkonkurencyjne wciąż pozostają Indie, Chiny i Malezja ze względu na swoje olbrzymie zasoby ludzkie i nacisk na specjalistyczne kształcenie, ale nasz kraj również może poszczycić się dobrym zapleczem edukacyjnym i znaczącą pulą talentu.
„Polska zajmuje drugie miejsce w Europie po Wielkiej Brytanii pod względem atrakcyjności finansowej i dostępności umiejętności, dzięki czemu przyciąga znaczne inwestycje bezpośrednie z zagranicy. Kraj dysponuje ponad 400 instytucjami szkolnictwa wyższego, w tym 40 publicznymi uniwersytetami i 20 politechnikami, które wykształciły około 400 tys. specjalistów IT z dziedzin sztucznej inteligencji, analizy danych i usług chmurowych. Globalne firmy dotychczas zainwestowały miliardy dolarów w polską Dolinę Cyfrową, nowe centra danych, rozwój polskich biur i zobowiązania do zatrudnienia 5 tys. specjalistów od usług chmurowych i automatyzacji” – dodają autorzy raportu.
A zapotrzebowanie na wysoce wykwalifikowaną i elastyczną kadrę z całego świata będzie jedynie rosnąć, w miarę jak coraz więcej firm będzie sięgać do globalnej puli talentów w poszukiwaniu oszczędności i większej efektywności. Według GSLI wartość światowego rynku specjalistycznych usług biznesowych tylko w ostatnim roku zwiększyła się o prawie 60 mld dolarów i obecne wynosi 681 mld dolarów.
Polska rajem dla spółek technologicznych, Ministerstwo Cyfryzacji wzmacnia internet w całym kraju, a Blik rozpoczyna ekspansję europejską. Jednocześnie WeWork znalazł się na skraju bankructwa, a Chiny mają kłopoty gospodarcze. O czym jeszcze warto wiedzieć?
Jak zmienił się świat po roku istnienia ChatGPT, co się dzieje w NCBR i dlaczego Meta ma (znowu) kłopoty z europejskim prawem dotyczącym prywatności? Zapraszamy na kolejny przegląd tygodnia redakcji Digitized.
Tencent wykupił udziały w Techlandzie, a Unia Europejska bierze się za regulację rynku pracy z naciskiem na samozatrudnienie i umowy cywilnoprawne. Z kolei krakowska AGH pracuje nad zupełnie nowym narzędziem AI dla lekarzy. Czym jeszcze żyliśmy w minionym tygodniu?
Niedawno zwiedzałam niemal w pełni zautomatyzowaną fabrykę. Liczba pracowników była minimalna, a ich obowiązki ograniczały się do dbania o odpowiednią ilość materiałów i wciskania odpowiednich guzików. Ich prawdziwa praca zaczynała się, gdy maszyny się psuły. Wówczas ludzie okazywali się niezbędni.
