Etyczny, a co za tym idzie – skuteczny przetarg jest gwarantem bardziej efektywnego biznesu – przekonują w najnowszym spocie reklamowym przedstawiciele i przedstawicielki polskiej branży marketingowej. Jak nie przegrać w przetargowe bingo?
17 listopada na blogu OpenAI pojawiła się informacja o tym, że Sam Altman ustępuje ze stanowiska dyrektora generalnego firmy. Powód? Zarząd spółki utracił do niego zaufanie. Kto przejmie po nim stery w OpenAI?
Polska potrzebuje większych postępów w dziedzinie adaptacji AI w biznesie. Według najnowszego badania Cisco AI Readiness Index jedynie 6% polskich firm jest w pełni przygotowanych do wdrożenia i wykorzystania technologii opartych na sztucznej inteligencji. Na świecie odsetek ten wynosi 14%.
Worldcoin. Twórca ChatGPT oferuje kryptowalutę w zamian za skan siatkówki oka
Według Sama Altmana, szefa OpenAI, celem projektu Worldcoin jest stworzenie narzędzia do odróżniania ludzi od AI w sieci. Inicjatywa opisywana jest jednak jako „dystopijna” i wzbudza kontrowersje w środowiskach naukowych i pośród organizacji pozarządowych.
Worldcoin – tokeny nowej kryptowaluty za dane biometryczne
Sam Altman, szef OpenAI i współtwórca ChatGPT, zaprasza cały świat do swojej nowej inicjatywy o nazwie Worldcoin. W jej ramach użytkownicy i użytkowniczki mogą uzyskać wstęp do „nowej sieci tożsamościowej i finansowej należącej do wszystkich ludzi” oraz otrzymać 25 tokenów nowo powstałej kryptowaluty Worldcoin. I to wszystko, jak przekonuje Altman w oświadczeniu prasowym, „po prostu za fakt bycia człowiekiem”.
Brzmi utopijnie, choć krytycy nowych technologii mają na ten temat zgoła przeciwne zdanie. Ceną za przynależność do sieci Worldcoin jest bowiem przekazanie firmie swoich danych biometrycznych w postaci skanu siatkówki oka. Te gromadzone są oficjalnie od 24 lipca 2023 r. za pośrednictwem srebrnych urządzeń w kształcie kuli o nazwie The Orb, które sprawdzają, czy w bazie danych nie figuruje już ten sam skan oraz weryfikują „człowieczeństwo” danej osoby.
The Orb, fot. Worldcoin, materiały prasowe
Aktualnie urządzenia pojawiły się tylko w krajach, w których prawo zezwala na podobne działania. Usługa nie jest dostępna np. w USA ze względu na zaostrzone regulacje rynku kryptowalutowego. Mimo to według przedstawicieli Worldcoina do projektu dołączyło już około 2 mln osób z 33 krajów świata, głównie z Wielkiej Brytanii, ale też z Indii, Japonii i krajów południowej Afryki.
– Wierzymy, że Worldcoin może drastycznie zwiększyć ludzkie możliwości ekonomiczne, wprowadzić na masową skalę niezawodne narzędzie do odróżniania prawdziwych osób od sztucznej inteligencji oraz wesprzeć globalne procesy demokratyczne. Może też wskazać ścieżkę do wprowadzenia finansowanego przez sztuczną inteligencję bezwarunkowego dochodu podstawowego (Universal Basic Income, UBI – red.) – czytamy w oświadczeniu założycieli Worldcoina Sama Altmana i Aleksa Blanii.
Koncepcja UBI zakłada, że wszyscy ludzie na świecie otrzymują określoną kwotę pieniędzy niezależnie od tego, czy są aktywni zawodowo czy nie. Altman i Blania nie precyzują jednak, w jaki sposób cel ten miałby zostać osiągnięty. Na ten moment ograniczają się jedynie do informacji, że za skan siatkówki oka użytkownicy i użytkowniczki otrzymają również coś na kształt cyfrowego paszportu opartego na zdecentralizowanym i zorientowanym na prywatność protokole World ID.
Cyfrowy paszport World ID, fot. Worldcoin, materiały prasowe
– Dzięki temu możesz udowodnić, że jesteś prawdziwą i wyjątkową osobą online, zachowując przy tym całkowitą prywatność – piszą w oświadczeniu.
Worldcoin – czarny rynek danych biometrycznych
Zapewnienia przedstawicieli Worldcoina nie uspokajają jednak krytyków. Magazyn MIT Technology Review w swoim raporcie zwrócił uwagę na niemal natychmiastowy wysyp czarnorynkowych ofert zakupu danych biometrycznych m.in. na grupach w serwisie Telegram. Wskazuje się także na wysokie ryzyko eksploatacji danych osób z krajów rozwijających się, gdzie ochrona instytucjonalna jest najsłabsza, a świadomość technologiczna – niska.
Redaktor naczelny Digitized. Z dziennikarstwem związany prawie jedną trzecią swojego życia; pracował dla polskich wydań magazynów Playboy, CKM i Esquire oraz serwisów Well.pl i naTemat.pl. Prywatnie poszukiwacz sensu w bezsensie i ładu pośród entropii. Lubi mądre słowa.
Polska rajem dla spółek technologicznych, Ministerstwo Cyfryzacji wzmacnia internet w całym kraju, a Blik rozpoczyna ekspansję europejską. Jednocześnie WeWork znalazł się na skraju bankructwa, a Chiny mają kłopoty gospodarcze. O czym jeszcze warto wiedzieć?
Jak zmienił się świat po roku istnienia ChatGPT, co się dzieje w NCBR i dlaczego Meta ma (znowu) kłopoty z europejskim prawem dotyczącym prywatności? Zapraszamy na kolejny przegląd tygodnia redakcji Digitized.
Tencent wykupił udziały w Techlandzie, a Unia Europejska bierze się za regulację rynku pracy z naciskiem na samozatrudnienie i umowy cywilnoprawne. Z kolei krakowska AGH pracuje nad zupełnie nowym narzędziem AI dla lekarzy. Czym jeszcze żyliśmy w minionym tygodniu?
Niedawno zwiedzałam niemal w pełni zautomatyzowaną fabrykę. Liczba pracowników była minimalna, a ich obowiązki ograniczały się do dbania o odpowiednią ilość materiałów i wciskania odpowiednich guzików. Ich prawdziwa praca zaczynała się, gdy maszyny się psuły. Wówczas ludzie okazywali się niezbędni.
Nasza strona wykorzystuje jedynie niezbędne funkcjonalne ciasteczka (cookie). Cenimy Twoją prywatność i nie dołączamy zewnętrznych, śledzących ciasteczek. Więcej szczegółów w naszej polityce prywatności.