Kolejne problemy Google. Firma wyświetlała reklamy rządowe na stronach dla dorosłych

Reklamodawcy, w tym najpotężniejsze światowe instytucje, żądają od Google wyjaśnień i większej przejrzystości w kwestii emisji reklam po tym, jak wyszło na jaw, że część kampanii trafiała na strony z treściami dla dorosłych.

Kolejne problemy Google. Firma wyświetlała reklamy rządowe na stronach dla dorosłych

Google i afera reklamowa

Analizy przeprowadzone przez firmę Adalytics wykazały, że reklamy takich marek jak Amazon, Apple, BMW, Home Depot, Lego, Meta, Microsoft, Paramount+, Samsung i Uber były wyświetlane przez Google na stronach internetowych zawierających ostre treści pornograficzne.

Na tych samych witrynach pojawiały się również reklamy instytucji publicznych, takich jak Komisja Europejska i Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych i renomowanych mediów, w tym „The Guardian”, „The New York Times” i „The Wall Street Journal”, a nawet organizacji pozarządowych walczących z nowotworami.

Adalytics wskazuje również, że kampanie powyższych podmiotów wyświetlane były także na skrajnie prawicowym, amerykańskim serwisie Breitbart, który jeszcze w 2017 r. został umieszczony na czarnej liście większości reklamodawców.

Reklamodawcy żądają od Google większej przejrzystości

Według doniesień serwisu Ars Technica reklamodawcy są niezadowoleni z braku informacji ze strony Google dotyczących konkretnych lokalizacji, w których emitowane są ich reklamy. Marki apelują o konieczność wprowadzenia zmian w tej kwestii i większą transparentność ze strony giganta technologicznego.

Tym bardziej, że według doniesień Ars Technica, reklamy z sieci Google mogły być wyświetlane nawet w krajach objętych sankcjami, takich jak Rosja i Iran. Istnieje również obawa, że kampanie na kontrowersyjnych stronach mogą przyczyniać się do finansowania podejrzanych witryn przez firmy reklamowe.

Google zobowiązało się do przeprowadzenia dogłębnej analizy sytuacji. Jednocześnie zapewniło, że podejmie kroki w celu zabezpieczenia przed ponownym pojawieniem się reklam na stronach pornograficznych w przyszłości.

Google pod lupą Departamentu Sprawiedliwości USA

Departament Sprawiedliwości USA już wcześniej wszczął postępowanie przeciwko Google, zarzucając firmie monopolizację technologii reklam internetowych. Departament żąda sprzedaży platformy Google Ad Manager i oskarża koncern o nieuczciwe praktyki wobec konkurencji.

Sprawa ta jest kolejnym krokiem w procesie zmierzającym do sprawdzenia działań Google w obszarze reklam internetowych. Skandal budzi oburzenie nie tylko wśród reklamodawców, ale także użytkowników internetu, którzy domagają się wyjaśnień od giganta reklamowego.

)

Świetnie! Twoja rejestracja się powiodła.

Witaj z powrotem!

Twoja rejestracja w Digitized - magazyn dla ludzi w cyfrowym świecie zakończyła się sukcesem.

Sukces! Sprawdź swoje konto e-mail w poszukiwaniu magicznego linku do logowania.

Sukces! Twoje informacje rozliczeniowe zostały zaktualizowane.

Twoje informacje rozliczeniowe nie zostały zaktualizowane.